www.tgvteam.fora.pl

rafal

jeżeli będę miał auto czy ktoś byłby chętny do jazdy ze mną na ten Rybnik bo sam na pewno się nie zdecyduje za duże koszty !?

naskret

Z tym Rybnikiem trzeba ostrożnie, bo oni tam mają wolną amerykankę w zapisach. Gadałem na gg z orgiem. Tzn. Może się zapisać do 120 osób i ani jeden więcej. Zapisy na zasadzie kto pierwszy, ten lepszy w biurze zawodów w niedzielę rano. Nie ma wcześniejszych zapisów. Żeby być o 9tej w Rybniku, to trzeba by wyjechać od nas ok. 4tej rano i jeszcze nie ma gwarancji startu. Dlatego ja i Brzytwa pociśniemy raczej do Zieleńca na Uphill:) Mamy w furze miejsce niestety tylko na dwa rowery.

rafal

[link widoczny dla zalogowanych]

TRENER BRZYTWA

Fajna trasa, sprawna organizacja, wysoki poziom. Polecam wszystkim imprezy z cyklu Uphill Cup

Michael85

Gratuluje świetnego występu naszej trójce zawodników. Podziwiam, że byliście jeszcze w stanie wykrzesać tyle mocy Very Happy

wujo

bravo Naskret Laughing

naskret

Noga podawała rewelacyjnie Smile

4km podjazd w końcówce poszedłem w całości "ze stojaka". Co prawda żołądek na końcu wywijał mi się na lewą stronę, ale czy może być przyjemniejsze uczucie?? Wink

Oborski był poza zasięgiem. W końcu to były kadrowicz (w juniorach), a jeszcze rok temu ścigał się w elicie (bodajże w Norda Pacific Toruń) - ale zawodnik Wujo powinien wiedzieć to lepiej Smile

Szkoda, że nie było nas więcej, bo myślę, że Robert i Michał mogliby wykręcić jeszcze lepsze wyniki.

Rafał pojechał jak zwykle wysoko, a Trener Brzytwa tak się zarżnął, że w drodze powrotnej na start, obawiałem się, że będę go musiał skrobać z asfaltu Laughing

Roberto

Po całym sezonie ścigania na szosie wolałem wybrać coś innego a mianowicie zawody MTB w Istebnej które były ostatnią imprezą z cyklu "Powerade MTB maraton ". Już z opowiadań kolegów z Wolsztyna wiedziałem że ten maraton do najłatwiejszych nie należy, mimo tego wystartowałem na najdłuższym dystansie 72 km. Na starcie stawiło się ok 200 zawodników startujących na tym samym dystansie a pozostałe 700 osób na trasach liczących 22 i 57 km. Samą trasę oceniam na trudną dużo technicznych zjazdów coś takiego jak na "Jagodzie" tylko ciągnące się po 500 metrów były czymś normalnym Filip ze swoim krążownikiem przeżył by tam naprawdę trudne chwilę ;D ale zdążały się zjazdy gdzie było wiarę równo i szeroko gdzie spokojnie szlo się rozpędzić do 60 km/h. Miłym zaskoczeniem były bufety na trasie które uginały się od jedzenia (ciastka, morele suszone, banany, pomarańcze, arbuzy itp. od picia czysta woda albo powerade którego mogłeś brać ile dusza zapragnie) Imprezę zakończyłem na 73 pozycji z czasem 5godzin 04 minuty zwycięzcą na tym dystansie był Andrzej Kajzer!!!
( [link widoczny dla zalogowanych] )
parę zdjęć ;
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
BYlo naprawdę stromo ;
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Całą trasę udało mi się ukończyć szczęśliwie bez defektów i wywrotek i to można uznać za sukces Laughing

Mogę szczerze polecać taką imprezę dla kogoś "znudzonego" szosą fajna przygoda organizacja na najwyższym poziomie no i nagrody ! na koniec w śród osób startujących był rozlosowany rower za 20 000 zl .

rafal

musiało być naprawdę ZAJEBIŚCIE!!!

naskret

Domyślam się, że w Istebnej nie miałbym szans na przeżycie Smile

Za to w najbliższą sobotę na Michałkach, moja "niebieska strzała" jeszcze pokaże na co ją stać Laughing

rafal

no to jest decyzja Fabiana na michałki tylko żeby Bartowi sie udało wyrwać z ramion pięknej kobiety i jeszcze po naciskać na pedały w piachu i błocie!

wujo

dupa panowie Rolling Eyes

naskret

No jak Bart będzie w objęciach pięknej Pani, to może Rafał zgada się z Robertem?? Z Leszna do Wielenia przez Wolsztyn można spokojnie pojechać. Na ten wyjazd przewidziane są dodatkowe dotacje do benzyny oprócz wpisowego. Decyzja co do wysokości należy do Trenera Brzytwy Smile

ale przypuszczam, że wg taryfy standardowej:)

Roberto

Mój wyjazd do Michałek nie jest pewny nie czuje się najlepiej coś jak by jakaś choroba mię dopadła Crying or Very sad

jutro będę mógł zadecydować czy pojadę na 100 %. A jeżeli Rafał szuka kogoś do wyjazdu to z chęcią z nim się zabiorę pod warunkiem że odbierze mię z Wolsztyna. Co ty na to Rafale ??

rafal